Pandemii ciąg dalszy…

Właśnie się dowiedziałam, że kolega, który w biurze siedzi blisko obok mnie ma potwierdzony covid.

Spędziłam obok niego około czterech godzin dwa dni temu i niestety muszę teraz pracować z domu, zdalnie. Jestem zaszczepiona, teraz czekam już na trzecią dawkę szczepionki, ale ryzyko zachorowania niestety jest. Chorowałam rok temu, jestem właśnie zaszczepiona, więc mam nadzieję, że nawet jeśli zachoruję to będzie to lekki przebieg. Kolega też jest zaszczepiony i w sumie ma jedynie katar i bóle głowy ale zawsze jest pewne ryzyko, że zarazi się ktoś kto ma inne choroby współistniejące i przebieg choroby będzie ciężki. Pandemia nie daje nam oddechu. Przed nami kolejna fala a od wczoraj mamy ponad trzydzieści tysięcy zachorowań w ciągu dnia.

Na razie nie widać niestety jej końca i ostrożności nigdy za wiele. Mycie rąk i maseczki to podstawa. Ja zachęcam też do szczepienia się. Szczepionka nie daje pewności, że nie zachorujesz, ale bardzo prawdopodobne jest, że przebieg choroby będzie znacznie łagodniejszy.